Moze to nie bedzie takie klasyczne wspomnienie, takie z lezka w oku ale:
…Ja tez bym chcial zeby mnie wspominano z tych chwil wesolych, w takim sympatycznym klimacie.
Pan Mietek byl postacia na pewno barwna i charakterystyczna. Jego tzw. „zdjecia” (niewtajemniczonym przypominam, ze chodzilo o – delikatnie rzecz ujmujac – klapsy na „cztery litery”) przeszly wsrod absolwentow Liceum do historii szkoly. Byl oddany temu co robil i dzis – naprawde – bardzo cieplo Go wspominam.
G. Pogodzinski
Moze to nie bedzie takie klasyczne wspomnienie, takie z lezka w oku ale:
…Ja tez bym chcial zeby mnie wspominano z tych chwil wesolych, w takim sympatycznym klimacie.
Pan Mietek byl postacia na pewno barwna i charakterystyczna. Jego tzw. „zdjecia” (niewtajemniczonym przypominam, ze chodzilo o – delikatnie rzecz ujmujac – klapsy na „cztery litery”) przeszly wsrod absolwentow Liceum do historii szkoly. Byl oddany temu co robil i dzis – naprawde – bardzo cieplo Go wspominam.
G. Pogodzinski